środa, 26 września 2012

Zakupy

Przygotowanie do wyprawy to dobry czas na wymianę elektroniki :) Aby zdjęcia z wyprawy były dostatecznie ostre, a filmy na YT nie gubiły ostrości zainwestowaliśmy w kupno Nikona D5100. To wszystko, aby Czytelnikom naszego Blog`a dobrze się patrzyło na obrazki które my będziemy mieć przed oczami ;)

Wybór był trudny lecz z pomocą znajomej fotografki (@Marta: dziękujemy) i analizy "ton" benchmark`ów lustrzanek - najlepszym wyborem w stosunku do naszych umiejętności okazał się Nikon D5100.

...teraz tylko wyskoczyć w plener i uskutecznić naciskanie odpowiednich "guzików".

piątek, 21 września 2012

Szczepienia...

Przed wyjazdem postanowiliśmy skonsultować się z lekarzem medycyny podróży jakie są wymagane i polecane szczepienia dla turystów odwiedzających Tajlandię. Okazało się, że na część chorób zakaźnych byliśmy już zaszczepieni - WZW typu A i B. Zrobiliśmy jedynie dodatkowe badanie krwi na ilość przeciwciał pod względem WZW A i B. Lekarz med. podr. polecił nam również zaszczepić się na polio, krztusiec, błonicę, tężec i dur brzuszny. Z tego wszystkiego mi nie udało się załapać na szczepienie przeciwko durowi brzusznemu - podobno przed dniem mojej wizyty u lekarza ta szczepionka została wycofana z użytku (ze względu na małą ilość  jakiejś substancji). Kamila zaszczepiła się na dur brzuszny kilka tygodni wcześniej ... także otrzymała szczepienie (pytanie na ile ta szczepionka będzie działać).

Polecane szczepienia:
- WZW typu A
- WZW typu B
- Polio, tężec, błonica, krztusiec (jedna szczepionka)
- Dur brzuszny
- Wścieklizna

Co z tą malarią:
Podczas naszej 3-tygodniowej podróży nie będziemy odwiedzać miejsc takich jak Birma, Laso czy Wietnam gdzie podobno możliwość zarażenia się malarią jest większa niż w samej Tajlandii. Także nie bierzemy ze sobą leku Malarone. Jedynym zabezpieczeniem przed "ugryzieniem" komara będzie środek ( z odpowiednio wysokim DEF) w spray`u i ewentualnie moskitiera podczas snu.

Rafal


czwartek, 20 września 2012

Hello World

Witajcie,
Jak uczą w szkole na początku wypada się przedstawić - ja jestem Rafal a obok mnie siedzi Kamila. Mieszkamy we Wrocławiu i z tym przepięknym miastem też wiążemy przyszłość. Od czasu do czasu uciekamy gdzieś daleko żeby naładować nasze akumulatory do dalszych działań. Tym razem padło na Tajlandię - czego owocem będzie ten blog . Odbyliśmy już kilka ciekawych wypraw w towarzystwie wspaniałych ludzi, które to organizowaliśmy na własną rękę (głównie po Europie) ale Azja była dla nas ciągle obca i nieodkryta - co zamierzamy zmienić! 

Follow up:
Dlaczego Tajlandia i dlaczego teraz:
Niespełna miesiąc temu podjęliśmy jedną z najważniejszych decyzji w naszym wspólnym życiu - tak wzięliśmy ślub (oj działo się :D a wesele będziemy jeszcze długo pamiętać). Po ślubie chcieliśmy spędzić dosłownie "miesiąc miodowy" w ciepłym egzotycznym kraju (jak się bawić to na bogato - albo jak mówi kolega "Kto biednemu zabroni bogatym być"). Na celownik padła Azja i Ameryka. Ta pierwsza była przez nas kompletnie nieznana i od samego początku strasznie nas  zaintrygowała. Ameryka zaś kojarzyła nam się z "Amerykańskim snem", "Work&Travel" i hamburgerami. Zatem szybko padło na Azję....teraz pytanie "gdzie". Kamila celowała właśnie w rejon Tajlandii- bez sprzeciwu podjąłem temat ;). Po przeszperaniu internetu wzdłuż i wszerz (2x) i godzinach przegadanych ze znajomymi, którzy odwiedzili już Azję umocniliśmy się w przekonaniu że Tajlandia to właściwy kierunek na egzotyczny początek naszego wspólnego życia :].

Kiedy:
Ślub mieliśmy we wrześniu `12 a w tym czasie (do polowy października) w Tajlandii trwają monsuny - więc postanowiliśmy przesunąć nasz miesiąc miodowy i zarezerwowaliśmy bilety na końcówkę października + część listopada. Wylot mamy z Warszawy 21 października, a powrót z Bangkoku 13 listopada (tak wiem że dla niektóry to pechowa liczba). Na bilety czailiśmy się od jakiegoś już czasu przed weselem i udało nam się upolować promocje w liniach AeroSvit (Warszawa-Kijów-Bangkok). Koszt biletu to ok 2200zł w dwie strony (od osoby) ze wszystkimi opłatami.

Plan na podróż:
Przede wszystkim chcielibyśmy spędzić ten czas razem i beztrosko - także ograniczamy się tylko do sporządzenia listy miejsc które chcielibyśmy "bankowo" odwiedzić i zorientowaniu się w temacie jakiegoś miejsca do spania. Na początek podróży zaplanowaliśmy Bangkok ze wszystkimi jego atrakcjami, a następnie przenosimy się na południe. Chcemy popływać, ponurkować poznać kulturę i ludzi, którzy tam mieszkają....wszystko to brzmi dość ogólnikowo ale nie chcemy w tej chwili zdradzać jakie atrakcje czekają odwiedzających naszego bloga :]

Zatem śledźcie nasze wpisy, a już niebawem będą się pojawiać ciekawe relacje z wyprawy....

Kamila&Rafał