niedziela, 28 października 2012

Khaosan Road w Bangkoku

Pierwszym miejscem w Bangkoku, które odwiedziliśmy była ulica Khaosan Road. Jest to miejsce, w którym spotykają się podróżnicy (a coraz częściej turyści) z całego świata. Dla mnie ulica wyglądała jak wielki odpust. Wiele stoisk z tego samego typu towarem (niskiej jakości) wciskanym za niskie jak dla Europejczyków ceny (a wysokie jak na Tajlandię). Na każdym rogu można spotkać salony masażu tajskiego - dziewczyny niemal wciągają Cię do środka, abyś to u nich zostawił 200BHT (20zł). W oczy rzucają się stoiska z różnego typu jedzeniem. Zresztą sprawdźcie sami...

4 komentarze:

  1. Raf, jak smakowały insekty? bo Kamila tylko pierwszy kęs uchwyciła, a potem poleciałeś do przodu, dziwne..hehe...Myślę że powinieneś "zalać robala" :) If you know what I mean...:P. Pozdro wędrowcy!

    OdpowiedzUsuń
  2. @Łukasza: robale mocna rzecz ;) Tak samo jak rybka też lubią pływać.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i zatęskniło się za poczciwymi polskimi schaboszczakami, co? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądasz jakbyś od tak wcinał żelki

    OdpowiedzUsuń